Teren po b. cmentarzu żydowskim przy ul. Kilińskiego jest meliną

Dodane: 2019-04-18

Po zburzeniu obiektu przy ul. Kilińskiego, który ostatnio użytkował Kościół Zielonoświątkowy, pod budowę ronda "biszkoptowego", na przyległy teren dostęp ma każdy. Także spożywający różne napoje.

Tematem zainteresował nas właściciel sąsiadującego z tym terenem warsztatu samochodowego. "- Proszę spowodować, by ten teren został ponownie odgrodzony, bo tam przesiadują różne "elementy", które piją raczej nie lemoniadę. Niech pan zobaczy, jaki tam jest bałagan". Sprawdziliśmy z kamerą i aparatem w dniu 15.04.2019. Wcześniej próbowaliśmy bezskutecznie zainteresować uporządkowaniem tego terenu dyrektora Wydziału Komunalnego Jarosława Rekowskiego. Próba była po zakończeniu posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska z 11.04.2019. Kamera była wyłączona, ale nasz dyktafon jeszcze nagrywał. - Teren po tzw. nowym cmentarzu żydowskim przy ul. Kilińskiego jest teraz ogólnie dostępny, zarośnięty i zaśmiecony. Co pan zamierza z tym zrobić? - Nic. Dla mnie on jest niewidoczny. Proszę iść z tym do Straży Miejskiej. - Kto jest właścicielem tego terenu? - Nie powiem. RODO. - Podobno Gmina Żydowska. Po drugiej stronie ronda jest teren tzw. starego cmentarza żydowskiego, na którym ongiś był plac zabaw. W styczniu po interpelacji radnego Mariusza Brunki i artykule jednego z portali, miasto uporządkowało ten teren. Może teraz tak samo postąpi? - Co pan się tak czepia tego?. Prośbę o nagranie do kamery tej wypowiedzi na miejscu b.cmentarza dyrektor odrzucił.

Rozmawialiśmy także z pastorem Karolem Głuszkiem. "- Ten teren, gdy użytkowaliśmy go, był przez nas zadbany. Wg mojej wiedzy jego właścicielem jest Gmina Żydowska, ale po tylu robotach budowlanych, które po 1945 tam się odbywały, w odróżnieniu od miejsca przy ulicach Mickiewicza i Zielonej, nie uważa go już za miejsce po cmentarzu."

Temat zgłosiliśmy Straży Miejskiej, czekamy na odpowiedź. Uważamy jednak, że bez czynu społecznego w rodzaju "Sprzątamy brzegi jeziora Charzykowskiego" nic tam się nie zmieni. Warto także, wzorem parku po cmentarzu ewangelickim, upamiętnić miejsca po cmentarzach żydowskich w Chojnicach. Pomysł taki miało kiedyś Stowarzyszenie Symbioza Kultur. O nieskutecznych bojach działaczy tego stowarzyszenia, by pozyskać miejski grant na ten cel, autor artykułu pisał w 2012 na łamach chojnice24.

Tagi: