Wczoraj (31.07) w Chojnicach z członkami i sympatykami Polskiego Stronnictwa Ludowego spotkał się poseł od pięciu kadencji Eugeniusz Kłopotek. Po raz pierwszy będzie kandydował w województwie pomorskim w okręgu gdyńsko - słupskim.
Został umieszczony na pozycji nr 2. "Jedynka" przypadła posłowi Markowi Biernackiemu, który przed 4 laty kandydował w tym samym okręgu, ale z listy Platformy Obywatelskiej. Niedawno zasilił szeregi klubu parlamentarnego PSL. Eugeniusz Kłopotek swe "przenosiny" do sąsiedniego województwa uzasadnił nie tylko potrzebą wspomożenia Marka Biernackiego w uzyskaniu mandatu poselskiego dla PSL, ale i swym pochodzeniem rodzinnym, gdyż on i jego rodzina wywodzi się i niektórzy nadal mieszkają w powiecie chojnickim. Wyznał, że był okres, kiedy jeden z posłów SLD z bydgoskiego namawiał jego krewniaka (b.pracownik PKP w Chojnicach) do kandydowania z listy SLD. Zadeklarował, że w swej kampanii chce skupić się na trzech powiatach: chojnickim, człuchowskim i bytowskim. Liczy, że zdobędzie z niego 4-5 tysięcy głosów. W dyskusji zapytano posła m.in. o przyczynę oddania pozycji nr 1 dla b. posła PO, o szczegóły programu wyborczego, o problemie lokalizacji domów przy elektrowniach wiatrowych. Na zakończenie otwartej dla mediów części spotkania prowadzący je szef powiatowy PSL Leszek Zawadzki odczytał fragmenty wywiadu Marka Biernackiego udzielonego niedawno dla Radia Gdańsk. Przewiduje on wynik PSL - Koalicja Polska w skali kraju na poziomie 12-15%. W spotkaniu wziął udział także poseł PSL w latach 2001-2005, mieszkaniec powiatu chojnickiego, Stanisław Kalinowski.
