Rowerzyści na ulicach Piłsudskiego i Dworcowej przegrali ze Św. Przepustowością

Dodane: 2020-10-05

W swym najnowszym wpisie na blogu pasjonat rowerów Wojciech Czapiewski kolejny raz znęca się nad błędami projektantów i obojętnością urzędników odpowiedzialnych za rowerową infrastrukturą. Tym razem zajął się ciągiem rowerowym na trasie z ul. Lichnowskiej od ronda przy skrzyżowaniu z Przemysłową, przez ulice Dworcową i Piłsudskiego. Zajrzał też na ul. Towarową i na budowany dworzec autobusowy.

"Zacznę od cytatu: "Tam naprawdę są drobiazgi do poprawienia. Trzeba na przykład dosiać trawę w niektórych miejscach - mówi Jacek Domozych, dyrektor Wydziału Budowlano-Inwestycyjnego w Urzędzie Miejskim w Chojnicach." To słowa urzędnika z ratusza podczas odbiorów ciągów tzw. infrastruktury rowerowej w ciągu ulic Dworcowej, Piłsudskiego, Towarowej i Swarożyca. Niestety, to co oni nazywają miejskim obszarem funkcjonalnym, ja nazywam MIEJSKIM OBSZAREM NIEFUNKCJONALNYM ROWEROWO, o którym już pisałem nie raz.

Po prostu wyrzucono rowerzystów, jako pełnoprawnych uczestników ruchu z jezdni na chodniki. W imię czego? Oni powiedzą bezpieczeństwa, ja powiem Św. Przepustowości. Ta dedykowana infrastruktura jest pełna błędów i niedoróbek, co pokazałem wcześniej, i co pomimo odbiorów i poprawek, nie zmieniło się. (...)"

Pozostała treść wpisu na blogu z dnia 4.10.2020 oraz zamieszczone w nim zdjęcia w pokazie slajdów.

Tekst i zdjęcia - Wojciech Czapiewski. Opracowanie i montaż - Chojnice TV.

Tagi: