O ewangelizacji na Twitterze, buncie młodych i WOŚP - rozmowa z ks. dr. Januszem Chyłą

Dodane: 2021-02-16

Na społeczno-ewangelizacyjnym serwisie internetowym Diecezji Warszawsko-Praskiej SALVE.net ukazał się wywiad z ks. Januszem Chyłą z Chojnic. Rozmowa dotyczyła Twittera, buntu młodych i WOŚP.

Ksiądz dr Janusz Chyła, proboszcz Parafii Matki Bożej Królowej Polski w Chojnicach, od wielu lat z powodzeniem prowadzi profil na Twitterze (twitter.com/Janusz1967), ewangelizując i komentując wydarzenia społeczne. W rozmowie z Marcinem Tafejką odpowiada na pytania dotyczące jego cyfrowej działalności, buntu młodych z którym ostatnio mamy do czynienia oraz działalności Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

- Zaczęło się nie tyle od wrzucania, tylko bardziej od czytania. Jeszcze za pontyfikatu papieża Benedykta XVI, dowiedziałem się, że papież założył profil [na Twitterze], w związku z tym będę czytał, zobaczę co tam jest napisane. Po jakimś czasie mówię - a może odważę się parę słów napisać. Napisałem, patrzyłem, że po jakimś czasie 10 znajomych się znalazło, ludzi których znałem. Potem 100 osób, a potem kolejne setki, kolejne i tak się uzbierało ponad 30 tysięcy. Trochę już momentami jest gdzieś to jakimś krzyżem, bo gdzieś hejt, jakieś inne doświadczenia, momentami trudne, ale jestem i staram się, choć różnie to pewnie wychodzi, ale w miarę mądrze tam pisać.

- Mam jakieś zrozumienie dla ludzkiego buntu, dla takich zachowań generowanych pewnie z różnych powodów, bo raz, że to jest wiek, że człowiek się buntuje, dwa że to mogą być różne historie rodzinne, domowe. Papież Jan Paweł II w odniesieniu do młodych mówi, że Kościół musi z młodymi być, musi młodych słuchać, musi starać się ich zrozumieć. Nie to, że idziemy od razu i nauczamy, ale najpierw wchodzimy w świat młodego człowieka, żeby on się nawet wykrzyczał. Niech nakrzyczą na nas w tym buncie. - mówił o buncie młodych proboszcz z Chojnic.

Odnośnie WOŚP kapłan dokonał wyraźnego rozróżnienia oceny działalności wolontariuszy i organizatorów - Chciałbym jeszcze raz bardzo mocno to podkreślić, że uważam, że wszyscy którzy zbierali pieniądze - szczególnie dzieci i młodzież to robili rzecz bardzo dobrą, chcąc pomóc ludziom potrzebującym i nie mam wątpliwości, że młodzież, dzieci, rodzice, kierują się w tym momencie wielką szlachetnością i zaangażowaniem na rzecz ludzi potrzebujących i to nie ulega żadnej mojej wątpliwości - Pan Jerzy Owsiak, nie jestem kompetentny, żeby oceniać cała jego działalność, ale myślę, że z niej bardzo dużo dobra wynika dla ludzi potrzebujących, ale niewątpliwie poszedł ręka w rękę, z tymi którzy podważają sens ludzkiego życia, zwłaszcza wtedy, gdy jest dotknięte cierpieniem, chorobą i mówią, że powinna być możliwość pozbawienia człowieka życia na etapie życia prenatalnego.

Tagi: