Radni debatowali nt. starań o nową taryfę Wodociągów

Dodane: 2023-11-02

Podczas wspólnego posiedzenia komisji RM z 24.10 omawiano materiał przygotowany na sesję RM z 30.10. Najwięcej czasu zajęła dyskusja nad tematami związanymi z Miejskimi Wodociągami, w tym nt. taryfy za dostawę wody i odbiór ścieków.

Jak już pisaliśmy, w programie sesji były projekty uchwał dotyczące działalności Miejskich Wodociągów, czyli o dopłatach dla gospodarstw domowych z tytułu wzrostu stawek w taryfie oraz aktualizacja planu inwestycji na najbliższe lata. Były także pytania od radnych ws. złych zapachów, o których pisaliśmy w relacji z konferencji prasowej zorganizowanej przez MW w Miejskiej Oczyszczalni. Teraz podajemy fragmenty dyskusji nt. starań władz miasta i Wodociągów o nową taryfę. Całość tematów „wodociągowych” z posiedzenia we fragmencie protokołu z obrad, skąd pochodzą cytaty.

Burmistrz Arseniusz Finster – proszę Państwa, to nie jest wypowiedź polityczna z mojej strony, ale to, co robią Wody Polskie, to brakuje słów. To nawet nie ma takiego słowa, które mógłbym tutaj wypowiedzieć. Przecież to jest granda. My od czerwca 2022 udowadniamy, że nie jesteśmy… Nie boli Wód Polskich to, że bulimy za prąd 1.500 zł za megawatogodzinę. To jakoś nie boli. To, że na przykład ratusz nie ma taryfy ochronnej i płacę 840 zł za megawatogodzinę gazu, która kosztuje dzisiaj około 250. Celowo wyłączyłem dostawę gazu, żeby zamontować pompę ciepła do grzania wody. Myśleliśmy, że wrócimy do starej taryfy, do taryfy rynkowej, to nam powiedziano – no nie, przecież my za taką cenę kupiliśmy dla was ten gaz. To jest takie bajdurzenie. Nie wiem skąd ci ludzie się w ogóle wzięli. I teraz sytuacja jest taka: tutaj – i też to znowu nie politycznie – ale jest wielki błąd zrobiony. Dlaczego odebrano samorządom terytorialnym zatwierdzanie ceny za wodę i ścieki? Co mają do tego Wody Polskie? Zastanówcie się Państwo, dlaczego dano tę kompetencję Wodom Polskim? Czy radni rady miejskiej okradliby swoich własnych mieszkańców? Ale ten balon się nadmuchał i teraz rzeczywiście mieszkańcy się spotkają z sytuacją, gdzie cena wody i ścieków drastycznie wzrośnie, bo z jednej strony firma pikowała w dół i za chwilę będziemy ogłaszać upadłość Miejskich Wodociągów, jeżeli nie będzie nowej taryfy, a my, patrząc na sytuację mieszkańców, jesteśmy zmuszeni właściwie okolicznościami pomóc mieszkańcom i firmie w formie dopłaty. Bo z jednej strony można podnieść wysoko, ale mieszkańcy też mogą nie zapłacić. To się odbija w dodatkach mieszkaniowych, we wszystkich innych kwestiach. Wielu samorządowców i ja apelujemy o to, żeby te kompetencje wróciły do rady gminy, do rady miejskiej. Nie wiem kto to wymyślił. Może mój kolega Bartek Bluma się dowie kto był autorem tego fatalnego rozwiązania.

Prezes Tomasz Klemann: Ponad rok pracy cały czas nad taryfą troszeczkę jest frustrujący. Żadnego efektu. Próba wyjaśnienia pewnych rzeczy i argumenty nie trafiają, wprost przeciwnie, organ nie bawi się w ceregiele, tylko w momencie, kiedy na początku zakwestionował nam ilość zaplanowanej wody… No wiecie Państwo wprost – im więcej zaplanujemy wody, koszty są stałe, podzielimy przez ilość jednostek fizycznych, cena będzie niższa. I to jest efekt, który chcę uzyskać, uzyskać chce organ. Powiedziano nam, że to jest wbrew trendowi. Więc wyznaczyliśmy trend i okazuje się, że trend na ściekach jest generalnie czy to określony z tych sprawozdań, które kwestionujemy, czy to ze sprzedaży, jest spadający. A organ mówi – zaproponowaliście za mało, macie podnieść do góry.

Dyrektor Generalny Robert Wajlonis – Istotę podejścia Wód Polskich do całej sprawy oddaje to, że na zaproszenie pani prezes pojechaliśmy z Panem Klemannem do Gdańska celem rozmowy na temat zmiany taryfy. Przyjął nas zupełnie kto inny, trzy godziny z nami rozmawiano, żeby nam na koniec powiedzieć – ale myśmy już wydali decyzję odmowną. Trzy godziny samej rozmowy nam zmarnowano plus pięć godzin jazdy do Gdańska. To jest istota działania Wód Polskich. Wszystko na ten temat.

Radny Bartosz Bluma – Ja Panu Burmistrzowi nie odpowiem, bo nie wiem na jakiej zasadzie funkcjonują Wody Polskie, niestety. Natomiast mając też wiedzę, wcześniej też kontaktowałem się z Panem Klemannem w ubiegłym roku w sprawie tej taryfy, faktycznie czekaliśmy na tę taryfę, która wychodziła nam w tym roku, wiedząc że już nie będzie problemów takich z jej uzgodnieniem i jej akceptacją.

Na zdjęciu z konferencji prasowej w Miejskiej Oczyszczalni prezes Tomasz Klemann oraz jej kierownik Marcin Krzywosądzki.

Tagi: