Grupa radnych z RG Chojnice zaproponowała powołanie Straży Gminnej. Miałaby odciążyć Urząd Gminy, policję i sołtysów z szukania sprawców spalania śmieci, podorywania poboczy gminnych dróg czy walki ze spożywaniem alkoholu w miejscach publicznych.
Autorami interpelacji są członkowie klubu radnych „Młodzi dla Gminy” – Robert Piesik, Sylwester Knyba oraz Paweł Wieczorek. Uważają, że nowa formacja mogłaby zająć się także nielegalnym odprowadzaniem ścieków, biegającymi bezpańsko pieskami czy parkowaniem w niedozwolonych miejscach. „Warto poważnie zastanowić się, czy Straż Gminna byłaby opłacalna, gdyby skutecznie i szybko rozwiązywałaby sprawy, których przykłady podajemy.” - stwierdzili autorzy interpelacji.
Wójt Zbigniew Szczepański podtrzymał swe stanowisko, które przedstawił na jednej z wcześniejszych sesji Rady Gminy Chojnice: „Spora część działań, które miałaby wykonywać Straż Gminna, wymagałaby nakładania grzywien czy kierowania wniosków do sądów o ukaranie. Te działania mogą budzić u mieszkańców odczucie opresyjności ze strony władz gminnych, z którymi jednostki straży gminnej są słusznie kojarzone. (…) Sugerujecie Państwo powstanie Straży, która miałaby funkcjonować w systemie dwuzmianowym. To skutkowałoby powołaniem jednostki zatrudniającej minimum 6 osób, co dawałoby koszt ok. 400 tys. zł rocznie z budżetu gminy. (…) Problem utworzenia Straży Gminnej należy do tematów bardzo istotnych z perspektywy codziennego życia mieszkańców. (…) Biorąc pod uwagę, że przed wyborami na bieżącą kadencję żaden z wybranych samorządowców nie posiadał w swoim programie chęci utworzenia Straży Gminnej uważam, że jej utworzenie w najbliższym czasie byłoby wyrazem działania wbrew woli mieszkańców gminy.”
Zdjęcie radiowozu Straży Gminnej w Kolbudach w woj. pomorskim pochodzi z jej strony.
