Nie zawsze korekcja biustu przebiegnie bez problemów. Wykład „Implanty piersi a choroby autoimmunologiczne” wygłoszony przez dr Marię Maślińską z Kliniki Wczesnego Zapalenia Stawów, Narodowy Instytut Geriatrii Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie z okazji Światowego Dnia Reumatyzmu 2022 pokazuje blaski i cienie tej inwazyjnej w końcu procedury.
Implant to zawsze wszczepienie obcego materiału do tkanek ludzkich – nigdy nie wiadomo, jak na taką ingerencję zareagują. "Postęp w chirurgii, jak i chirurgii plastycznej pozwala zarówno z powodów leczniczych jak i kosmetycznych korygować niedoskonałości i poprawić ogólne samopoczucie pacjentek. Jednak nie wszystkie metody i materiały oraz nie dla każdej osoby są bezpieczne" – podkreśliła dr Maślińska.
Jej zdaniem, wszystkie problemy oraz planowanie takich interwencji, ustalenie ich celowości i ograniczenia metody u konkretnej osoby powinny być w pełni przedyskutowane, by ustalić jej oczekiwania i odnieść je do możliwych do uzyskania wyników procedury iniekcji żelu czy wszczepienia implantu. Niezbędne jest wcześniej przeprowadzenie bardzo dokładnego wywiadu; odpowiedzialny lekarz może się nie podjąć wykonania zabiegu, jeśli oceni, że ryzyko powikłań jest wysokie.
Ekspertka podkreśliła, że po pierwsze nie powinno stosować się żadnych niedozwolonych wypełniaczy, a przed kwalifikacją do takich zabiegów pacjentka powinna przedstawić lekarzowi wszystkie informacje dotyczące stanu jego zdrowia, istnienia określonych nietolerancji czy uczuleń, by uniknąć czy zminimalizować ryzyko wstąpienia powikłań.
Uczulała, że szczególna ostrożność powinna być zachowana u osób z chorobami przewlekłymi, takimi jak np. cukrzyca, ze zwiększonym ryzykiem zakażeń i powikłań naczyniowych.
Dr Maria Maślińska zwracała uwagę, że niekorzystny rozgłos dotyczący implantów obserwowany był szczególnie w latach 90-tych XX w. i zaowocował zaostrzeniem norm produkcyjnych - obecne implanty czwartej i piątej generacji to w zasadzie wyrafinowane urządzenia, a ich powłoki z warstwą barierową charakteryzują się niskim ryzykiem przeciekania. Obecne protezy zawierają też spoiste produkty żelowe o zwiększonym „usieciowaniu”. Otrzymany żel jest znacznie sztywniejszy i zachowuje swój kształt nawet po przecięciu, dzięki czemu może kontrolować rozprzestrzenianie się zawartości żelu w przypadku pęknięcia powłoki.
Ale wciąż zdarza się, że materiały używane w chirurgii plastycznej są wycofywane z rynku już po pewnym czasie ich stosowania ze względów bezpieczeństwa. Tak się stało z jednym z preparatów żelu poliakrylamidowego, który decyzją Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Leczniczych i Produktów Biobójczych (pod rygorem natychmiastowej wykonalności) został wycofany z użytku w Polsce w 2020 roku ze względu na wykazane powikłania, co sprawiło, że nie spełniał wymogów bezpieczeństwa. (Oświadczenie Dyrektora Urzędu Rejestracji Produktów Medycznych, Wyrobów Leczniczych i Produktów Biobójczych w Polsce)
Zdaniem ekspertki z Narodowego Instytutu Geriatrii Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie należy pamiętać, że implanty piersi mają często pozytywny aspekt, np. są istotnym wsparciem dla kobiet, które musiały poddać się zabiegowi usunięcia piersi. W takiej sytuacji w wiodących szpitalach onkologicznych w razie możliwości rekonstrukcja piersi bywa wykonywana nawet zaraz po jej amputacji (decydują kryteria medyczne). Warto zwrócić uwagę, że pacjentki są w takich ośrodkach pod opieką całej grupy lekarzy kilku specjalności, a zespoły chirurgów mają duże doświadczenie w wykonywaniu operacji plastycznych piersi. Te czynniki sprawiają, że procedury wykonywane w takich szpitalach odznaczają się wysokim profilem bezpieczeństwa.
Więcej szczegółów na PAP/Serwis Zdrowie, skąd pochodzi ten artykuł.