Dodane: 2023-08-20
Po piątkowej (11.08) kolizji chłopca na hulajnodze z kierującą autem osobowym na feralnym przejeździe rowerowym przez ul. Gdańską opodal ul. Małe Osady, dziś (17.08) włączono po prawie 12 miesiącach ponownie wszystkie światła na tym skrzyżowaniu. Właśnie tam przeprowadziliśmy wywiad z Wojciechem Czapiewskim.
Przed miesiącem, o czym pisaliśmy, wnioskował on do władz województwa pomorskiego, by ponownie uruchomiono w pełnym zakresie sygnalizację na skrzyżowaniu Tucholska – Gdańska. Uczynił to po śmiertelnym wypadku rowerzystki potrąconej w tym samym miejscu przez samochód ciężarowy. Z treścią odpowiedzi można zapoznać się na naszym portalu. Przypomnijmy, że na początku września 2022, kiedy to jeszcze tym skrzyżowaniem zarządzały władze miasta, zdecydowano o przełączeniu sygnalizacji w tryb ostrzegawczy, by zmniejszyć korki na kierunku Tucholska – centrum Chojnic.
Umówiliśmy się na wywiad przy przejściu dla pieszych i przejeździe dla rowerów, na którym niedawno były dwa wypadki. Z aparatem i kamerą obserwowaliśmy ruch. Na czerwonym stało na Gdańskiej z obydwu kierunków po 5 do 6 pojazdów. Na lewoskręcie na Tucholskiej nie widzieliśmy końca kolejki pojazdów. Jak przekazał nam Wojciech Czapiewski, gdy dotarł na miejsce spotkania, kończyła się wtedy przy stacji benzynowej. Praktycznie na każdym cyklu zielonego dla Tucholskiej minimum jeden pojazd zawracał w Tucholską, by po chwili skręcić w Towarową. Czasem i po dwa naraz, blokując skręt w lewo w Gdańską następnym pojazdom. Robiły to i auta osobowe, i bus blaszak, i wózek akumulatorowy, i auto nauki jazdy, nawet ciężarówka z naczepą. Widocznie nie byli zainteresowani podjechaniem Gdańską do Kasztanowej, by potem z niej skręcić w Towarową. Dość często słyszeliśmy trąbienie, gdyż niektórzy kierowcy albo jechali na pamięć, myśląc że nadal pulsuje żółte; albo ignorując czerwone. Kilka minut, przy niestety wyłączonej kamerze, przed spotkaniem z rowerowym blogerem, byliśmy świadkiem wymuszenia pierwszeństwa przez kierowcę auta jadącego od strony Czerska na kierunku do śródmieścia. Na szczęście rowerzystka w kasku nie wierzyła ślepo w zielone dla siebie i zauważyła nadjeżdżające auto, zatrzymując się na wysepce.
Praktycznie identyczna sytuacja nastąpiła kilka chwil później, ale wtedy mieliśmy włączoną kamerę, bo zauważyliśmy nadjeżdżającego Wojciecha Czapiewskiego. Czekał na zielone po drugiej stronie ul. Gdańskiej. Jak się zapaliło, ruszył w drogę. Dojeżdżał do wysepki, gdy nagle na pełnej prędkości z naszej lewej strony, czyli od wylotu ul. Gdańskiej, przejechała ciężarówka z naczepą. Widać to na naszym nagraniu. Na szczęście trójka rowerzystów zauważyła nadjeżdżające zagrożenie i zatrzymała się.
Dzięki temu mogliśmy zrealizować zaplanowany wywiad. Wojciech Czapiewski skomentował w nim ponowne uruchomienie w pełnym trybie sygnalizacji oraz niedawne wydarzenie ze swoim udziałem, przypomniał swoje starania o zmianę sytuacji na tym skrzyżowaniu. Więcej w naszym nagraniu, podczas którego także rejestrowaliśmy kontrowersyjne zachowania kierowców.
Co można zmienić na tym skrzyżowaniu, by zwiększyć bezpieczeństwo wszystkich użytkowników skrzyżowania? W pierwszej kolejności przydałby się montaż pełnego monitoringu video na wszystkich kierunkach, by karać wszelkich piratów. Dla poprawy płynności przydałoby się zakazać zawracania w Tucholską, póki nie ma tam ronda. Warto, szczególnie w sezonie wakacyjnym w okresie porannych i popołudniowych szczytów, poprosić o kierowanie ruchem policjantów z drogówki.
Fotogaleria z naszego wywiadu oraz z ruchu na tym skrzyżowaniu na FB Chojnice TV. Na miniaturce video moment przejazdu pirata przez skrzyżowanie Gdańska - Tucholska. Widać na sygnalizatorze zielone dla rowerzystów...